Pacjent w szpitalu do pielęgniarki:
- Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość!
- To nie lekarstwo. To obiad.
- Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość!
- To nie lekarstwo. To obiad.
Młoda para w łóżku:
- To twoje piersi czy gęsia skórka?
- A ty się ze mną kochasz czy trzęsiesz się z zimna?
- To twoje piersi czy gęsia skórka?
- A ty się ze mną kochasz czy trzęsiesz się z zimna?
Po 12-godzinej operacji ginekolog wychodzi ze szpitala i mówi:
- Nareszcie jakieś twarze!
- Nareszcie jakieś twarze!
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał "Idiota". Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i powiedział:
- Ależ Pan jest roztargniony. Miał pan napisać ocenę, a nie podpisywać się...
- Ależ Pan jest roztargniony. Miał pan napisać ocenę, a nie podpisywać się...
- Jasiu, gdzie stoi wieża Eiffla?
- Nie wiem,ja jej nie wziąłem.
Pani wezwała tatę Jasia.
- Zapytałam pana syna, gdzie stoi wieża Eiffla, a on powiedział, że jej nie wziął.
- Nie skłamał. W domu jej nie ma.
- Nie wiem,ja jej nie wziąłem.
Pani wezwała tatę Jasia.
- Zapytałam pana syna, gdzie stoi wieża Eiffla, a on powiedział, że jej nie wziął.
- Nie skłamał. W domu jej nie ma.