Przychodzi baba do lekarza z siekierą w głowie, a lekarz na to:
- Ma pani przerąbane!
- Ma pani przerąbane!
Dwóch programistów jechało samochodem jakąś boczną drogą, kiedy natknęli się na drzewo przewrócone przez burzę leżące w poprzek drogi. Wysiedli i zaczęli kombinować, jak rozwiązać ten problem. Padają propozycje różnych algorytmów, odniesienia do własnego doświadczenia, wzorców projektowych, rozwija się ciekawa dyskusja. Nagle z naprzeciwka jedzie traktorem chłop. Zatrzymał się przed drzewem, wysiadł, zakasał rękawy i własnoręcznie odsunął drzewo na pobocze. Programiści patrzą po sobie z niesmakiem. Jeden mówi: "Też mi sztuka. Brute force-m!"
Były więzień przechodzi przez granicę i prowadzi rower. Przez ramę roweru przewieszony jest sporych rozmiarów worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok, zaraz to sprawdzimy.
Celnik sprawdza zawartość worka i okazuje się, że rzeczywiście w środku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie i za każdym razem zawartość worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi:
- Ja pana znam. Wiem, że pan coś przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Daruję panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca.
- Rowery - odpowiada recydywista.
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok, zaraz to sprawdzimy.
Celnik sprawdza zawartość worka i okazuje się, że rzeczywiście w środku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie i za każdym razem zawartość worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi:
- Ja pana znam. Wiem, że pan coś przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Daruję panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca.
- Rowery - odpowiada recydywista.
Siedzą dwie blondynki na przestanku. Jedna pyta się drugiej
- Na jaki autobus czekasz?
- Na 1
- A ty?
- Na 3
Przyjechała 13 obie wsiadły.
- Na jaki autobus czekasz?
- Na 1
- A ty?
- Na 3
Przyjechała 13 obie wsiadły.