Przychodzi Baba do lekarza cała w muchach.
Lekarz się pyta:
- Co pani jest?
Baba na to:
- Zostałam zmuszowana.
     50
- Jasiu, gdzie twój tatuś?
- Wyjechał w ważnej sprawie służbowej na 6 miesięcy, ale jak będzie się dobrze sprawował, to wróci wcześniej.
     40
Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji z głową w sedesie i przytrzaśniętą deską klozetową.
Policjanci postanawiają przepytać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan denatkę?
- Tak, to moja teściowa.
- Mieciu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu, śmiertelne zatrucie domestosem podczas czyszczenia toalety.
     7
Z zeszytów szkolnych:
- Dziwna z braku czegoś innego podniecała na wyspie ogień.
- Chory więzień nie dość, że nie był leczony, musiał jeszcze niekiedy umierać.
- Boga nie można usłyszeć, bo mówi bardzo cicho i do tego po łacinie.
- Lawa Wezuwiusza tak dalece zachowała wszystko w Pompei, ze znaleziono tam kobiety w trakcie szydełkowania na drutach.
- Lato spędzę w górach u kuzynek, z których zejdę dopiero po wakacjach.
- Ksiądz Robak ukazuje siebie jako marnego procha.
- Dawniej gdy kawaler chciał zdobyć panienkę, musiał do niej przyjść z dobrym krokodylem. Świadczy o tym wypowiedz Klary do Papkina.
- Człowiek przed odkryciem ognia brał go z błyskawic.
- Czytałem sztuki Szekspira. Dwie zapamiętałem: Romeo i Julia.
- Jagienka rozgniatała orzechy bez młotka, bo miała twarde przyrodzenie.
     51
- Dlaczego programista na umycie głowy zużywa całą butelkę szamponu?
- Bo w instrukcji jest napisane: nałożyć, spłukać, czynność powtórzyć.
     75
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można?
     93