Idą dwaj studenci politechniki i widzą dwa przelatujące wektory na niebie... Jeden pyta drugiego:
- Dokąd one lecą?
A ten odpowiada:
- Do bazy...
- Dokąd one lecą?
A ten odpowiada:
- Do bazy...
Szef pyta blondynki:
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
Kursantka PCK (blondynka) zdaje egzamin.
Pada pytanie:
- Co by pani zrobiła gdyby znalazła pani człowieka z raną głowy?
- Przewiązałabym mu mocno szyję, aby zatamować dopływ krwi.
Pada pytanie:
- Co by pani zrobiła gdyby znalazła pani człowieka z raną głowy?
- Przewiązałabym mu mocno szyję, aby zatamować dopływ krwi.
Pani na polskim każe dzieciom opisać, jak wygląda praca dyrektora.
Po chwili pyta Jasia:
- A ty czemu nic nie piszesz?
Na to Jasiu odpowiada:
- Czekam na sekretarkę.
Po chwili pyta Jasia:
- A ty czemu nic nie piszesz?
Na to Jasiu odpowiada:
- Czekam na sekretarkę.
Młode małżeństwo wyjeżdża na wczasy, ale dają sobie ultimatum - zdradzają się po 2 razy. Minął tydzień i wracają. Żona się pyta:
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, 2 razy. Raz z blondynką, raz z brunetką. A Ty mnie zdradziłaś? - pyta mąż.
- Tak, raz z jednostką wojskową i raz drużyną piłkarską.
- I co, zdradziłeś mnie?
- Tak, 2 razy. Raz z blondynką, raz z brunetką. A Ty mnie zdradziłaś? - pyta mąż.
- Tak, raz z jednostką wojskową i raz drużyną piłkarską.