- Babciu widziałaś moje tabletki? - pyta student - Były oznaczone LSD.
- Co tam tabletki... Widziałeś tego smoka w kuchni?!
- Co tam tabletki... Widziałeś tego smoka w kuchni?!
W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie.
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni.
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie.
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni.
- Wziąłeś prysznic? - pyta pani Jasia na koloniach.
- No tak, jak coś zginie, to zawsze jest na mnie.
- No tak, jak coś zginie, to zawsze jest na mnie.
Idzie turysta przez hale i zauważył, że baca pasie owce i pyta się bacy:
- Ile macie owiec baco?
A baca odpowiada:
- Nie wiem! Za każdym razem co chce ich policzyć zasypiam.
- Ile macie owiec baco?
A baca odpowiada:
- Nie wiem! Za każdym razem co chce ich policzyć zasypiam.
Przychodzi debil do lekarza:
- Dwa mleka poproszę.
- zaszła pomyłka, nie jestem mleczarzem tylko lekarzem!
- Eee... wiec to nie jest mleczarnia?
- Nie. To jest lecznica.
- Aaa, no to walić mleko - może być leczo...
- Dwa mleka poproszę.
- zaszła pomyłka, nie jestem mleczarzem tylko lekarzem!
- Eee... wiec to nie jest mleczarnia?
- Nie. To jest lecznica.
- Aaa, no to walić mleko - może być leczo...