Jasiu biegnie do dziadka.
- Dzidziu! Dziadziu! Ruskie w kosmos polecieli!
- Nie żartuj wnusiu! - dziadkowi wzrok się zaiskrzył - Wszystkie?!
     28
Co trzeba zrobić, żeby iść do nieba? - Pyta ksiądz na lekcji religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagać rodzicom!
- ... być dobrym!
- ... chodzić do kościoła!
A Jasio woła:
- Trzeba umrzeć!
     71
Przychodzi baca do sklepu monopolowego z wiaderkiem. Stawia go na ladzie i mówi do sprzedawczyni:
- A tamto flasecka na pólce to co to?
- A to Whisky.
Baca podsuwa wiaderko:
- Loć!
Sprzedawczyni otworzyła butelkę i całą zawartość wlała do wiaderka.
- A tamto flasecka na półecce, to co?
- Brandy.
- Loć!
To sprzedawczyni nalała.
- A tamto flasecka tes mi sie uśmiecho, co to je?
- Rum.
- Tys loć!
To sprzedawczyni zawartość butelki wlała do wiaderka.
- A tera ile za to syćko zapłacić musze?
- 300$
- Wyloć!
     55
Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi:
- Wiecie, jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka.
Druga mówi:
- Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka.
- Wiecie, że ja nie wiem? - mówi na to trzecia. - Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku.
Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się, co jej się stało? Ona odpowiada:
- Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię: Jacek! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka, jak Zenek i Franek.
     34
Z zeszytów szkolnych:
- Dzięki prawom Archimedesa możemy pływać.
- Hejnał w radiu grany jest na trąbce codziennie i w niedziele.
- Faraonowi wmurowano do grobowca jego najlepszą żonę. Wmurowano mu ją na żywca.
- Głowa osadzona jest na zębie trzonowym kręgosłupa.
- Po śmierci Urszulki Kochanowski od trenu IX zaczyna powątpiewać w jej cnotę.
- Na statku Kolumba majtek na bocianim gnieździe zaczął, ku zdziwieniu załogi pokazywać matkę - Ziemię.
- Po zebraniu makulatury, sprzedaliśmy ją razem z panią.
- Zarówno Hugo jak i Kołątaj domagali się reform.
- Konrad ściągnął szaty i powiedział : oto grzechy mego żywota.
     70
Rozmawiają dwie blondynki:
- Zapuszczasz włosy? - pyta pierwsza.
- Tak - odpowiada druga.
- A dokąd?
- Do wakacji.
     67