Jasiu pyta nauczycielkę:
- Proszę panią, czy można ukarać kogoś za coś czego nie zrobił?
- Oczywiście że nie można, Jasiu.
- Więc ja zgłaszam, że nie zrobiłem pracy domowej...
     56
Na lekcji matematyki nauczyciel rozwiązuje równanie z jedną niewiadomą. Zapisuje niemal całą tablicę, a na koniec odwraca się do dzieci i mówi:
- No i co? Teraz już wiemy, że "x" równa się zero.
- To straszne - załamuje ręce Zosia. Tyle liczenia na nic!
     70
Do sypialni wpada Kazik i woła do leżącej w łóżku żony:
- Ubieraj się! Szybko! Pożar!
Z szafy słychać przerażony męski głos:
- Ratujcie meble! Ratujcie meble!
     51
Przychodzi kobieta do banku i mówi, że wylatuje na wakacje za granicę i prosi o kredyt w wysokości 3000 PLN na 2 tygodnie. Urzędnik prosi ją o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę. Kobieta wyjmuje kluczyki od Jaguara stojącego przed bankiem. Po sprawdzeniu wszystkiego, bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw. Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garażu w banku.
Po 2 tygodniach kobieta oddaje dług w wysokości 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN. Urzędnik bankowy mówi:
- Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieję, że wakacje się udały. Jednakże w czasie pani nieobecności sprawdziliśmy, że jest pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała pani sobie głowę pożyczką na 3000 PLN?
Kobieta odpowiada:
- A gdzie, do diabła, w Warszawie znalazłabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 złotych?
     73
Minister rozmawia ze swoim dzieckiem.
- Zmniejszymy podatki o połowę, zalepimy dziurę budżetową... A jutro jaką bajeczkę Ci opowiedzieć?
     77
Brunetka mówi do blondynki.
- Wiesz co, kupiłam dom na allegro.
Blondynka na to:
- Super, a ile koszty przesyłki.
     80