Jasio pracował w tartaku. Pewnego dnia w ramach bardzo nieszczęśliwego wypadku stracił wszystkie 10 palców. Natychmiast udał się do szpitala.
Doktor obejrzał jego ręce i mówi: - Dobrze chłopcze, dawaj te palce, zobaczymy co można z tym zrobić.
- Panie doktorze, ale ja nie mam tych palców.
- Jak to nie masz tych palców? Chłopcze, mamy XXI wiek, mikrochirurgię, profesjonalne narzędzia, wiedzę i niesamowitą technikę, a Ty mówisz, że nie wziąłeś tych palców. Dlaczego!?
- A jak miałem je niby pozbierać?
     59
Prokurator przesłuchuje policjanta, który uciekającego złodzieja ranił w nogę:
- Dlaczego nie użył pan broni z ostrą amunicją, tylko strzelał do uciekającego z łuku?
- Był środek nocy, nie chciałem nikogo zbudzić!
     55
- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.
- Wody! - odkrzykują słuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo baran!
     108
Jasiu wraca z koloni i chwali się mamie:
- Bez trudu pokonałem mistrza turnusu w tenisa stołowego i mistrza turnusu w szachach.
- A jak to zrobiłeś?
- Z mistrzem turnusu w szachach grałem w tenisa stołowego, a z mistrzem turnusu tenisa stołowego grałem w szachy.
     59
Dlaczego blondynka wyjmuje drzwi jak idzie się kąpać?
Bo nie chce żeby ją ktoś podglądał przez dziurkę od klucza..
     55
Ojciec podejrzewa syna o branie narkotyków. W nocy zakrada się do jego pokoju i przeszukuje mu spodnie.
W kieszeniach znalazł trzy działki i myśli sobie, że może by sprawdził jak to działa.
Idzie do łazienki i wciąga - jedną działkę do jednej dziurki
...i nic.
Drugą działkę do drugiej dziurki
...i nic.
Trzecią i ostatnią działkę do obu dziurek
...i nic.
Nagle żona puka do drzwi i krzyczy:
- Co ty tam robisz?
- Nic. Golę się - odpowiada
- Trzy dni?
     232