Gra Jezus z Mojżeszem w golfa. Pierwszy odbija Jezus piłeczka leci i wpada do stawku ale nie utonęła, zatrzymała się na tafli wody. Jezus z szyderczym uśmiechem patrzy na Mojżesza i przechodzi po tafli wody, Odbija piłeczkę i trafia za drugim razem do dołka. Potem odbija Mojżesz piłeczka wpada to stawku i tonie.
- Jezus na to i co teraz zrobisz cwaniaku!?
- Patrz - odzywa się Mojżesz z również szyderczym uśmiechem na ustach.
Mojżesz podchodzi do stawku i uderza kijem o taflę wody woda się rozstępuje a Mojżesz podchodzi odbija piłkę i trafia z drugim razem.
- No i co mamy remis... Nagle jakiś starszy Pan się wtrąca. - Ej chłopaki mogę z wami zagrać
- No dobra. Odpowiadają Starszy Pan odbija piłka. Gdy piłka była już nad stawikiem i miła prawie wpaść do wody wyskoczyła ryba która połknęła piłeczkę, ale nagle pikujący orzeł złapał rybę w swoje szpony i poleciał. Gdy przelatywał nad dołkiem ryba się porzygała i piłeczka trafiła do dołka za pierwszym razem. Na to Mojżesz
- Kur*a, Jezus, ja z twoim Starym to już nie gram!!
     49
- Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to będzie sześć razy siedem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!
     43
W szkole na lekcji geografii pani pyta dzieci, w którym kraju jest najcieplejszy klimat.
- W Rosji - odpowiada Jaś.
- Z czego to wnioskujesz? - pyta zdziwiona pani.
- Bo, proszę pani, do nas w styczniu znad Wołgi ciocia przyjechała w trampkach.
     -14
Góral do Japończyka :
- Pokaż mi swoje sztuki walki - zakurzyło się, zatrzęsło góral podnosi się z ziemi i pyta
- Co to było?
- KA-RA-TE-mówi Japończyk
Na to góral:
- Pokarz coś jeszcze - zakurzyło się i zatrzęsło góral wstaje i się pyta
- A to co było?
- DŻU-DŻI-TSU
- No to ja ci pokarze - mówi góral
Japończyk budzi się po tygodniu w szpitalu, nad nim góral pyta się więc górala
- Co to było?
A góral na to:
- CIU-PA-GA
     15
Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa
straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki. Mniejszy straszliwy
Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:
- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed ludźmi, co?
Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego
napadamy na nich od tyłu?
- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie
oblizując palce - lepiej mi smakują gdy się nie posrają ze strachu
     54
Do drzemiącego na kanapie, okrutnie skacowanego ojca, podchodzi mały Jasio.
- Tatku, o co chodzi w tym szóstym przykazaniu?
- Nie pieprz synku...
- O, dzięki, jednak dobrze kojarzyłem.
     62