Majorka, lotnisko. Z samolotu wysiada "nowy Ruski": obwieszony złotem i pilnowany przez dwóch goryli. Na ramieniu niesie narty.
- Przepraszam ale szanowny pan chyba się pomylił - zwraca mu uwagę pracownik lotniska - Tu u nas, na Majorce, jest gorąco, tu nie ma śniegu.
Rosjanin uśmiecha się cynicznie.
- Spakojno, grażdanin, mój śnieg przyleci następnym.
- Przepraszam ale szanowny pan chyba się pomylił - zwraca mu uwagę pracownik lotniska - Tu u nas, na Majorce, jest gorąco, tu nie ma śniegu.
Rosjanin uśmiecha się cynicznie.
- Spakojno, grażdanin, mój śnieg przyleci następnym.
Po pościgu za sportowym samochodem, który spowodował kolizję i chaos na na pół miasta, policjantom udaję się schwytać sprawcę, super blondynę w miniówie.
- Jest pani aresztowana. Musimy teraz poddać panią standardowej procedurze w takich przypadkach - testowi na obecność alkoholu i narkotyków w wydychanym powietrzu. Proszę tu i tu dmuchać...
Po obejrzeniu wyników policjant kiwa głową z dezaprobatą.
- Alkohol był, ale widzę, że ostatnio brała pani też "twardsze sprawy..."?
- No, jaja pan robisz? - pyta zdumiona blondynka. - TO też wam się tam pokazuje?!
- Jest pani aresztowana. Musimy teraz poddać panią standardowej procedurze w takich przypadkach - testowi na obecność alkoholu i narkotyków w wydychanym powietrzu. Proszę tu i tu dmuchać...
Po obejrzeniu wyników policjant kiwa głową z dezaprobatą.
- Alkohol był, ale widzę, że ostatnio brała pani też "twardsze sprawy..."?
- No, jaja pan robisz? - pyta zdumiona blondynka. - TO też wam się tam pokazuje?!
Pani pyta w szkole:
- Jasiu jak jest różnica między światłem słonecznym, a elektrycznym?
- Za słoneczne się nie płaci.
- Jasiu jak jest różnica między światłem słonecznym, a elektrycznym?
- Za słoneczne się nie płaci.
Przychodzi facet do dentysty i siada na fotel. Oprawca bierze wiertło i pochyla się nad nim. Facet wyskakuje z fotela i z okrzykiem: "Dziękuję, doktorze!" ucieka z gabinetu. Następnego dnia sytuacja się powtarza. Ba, dzień później - znów to samo.
Stomatolog w szoku: "Przecież nic nie zrobiłem!"
Spotyka swego kolegę, seksuologa.
- Bronek, wyobraź sobie taką sytuację... - i zaczyna opowiadać o dziwnym przypadku.
- Aaaa, wiem, to mój pacjent - mówi seksuolog - To masochista z przedwczesnym wytryskiem.
Stomatolog w szoku: "Przecież nic nie zrobiłem!"
Spotyka swego kolegę, seksuologa.
- Bronek, wyobraź sobie taką sytuację... - i zaczyna opowiadać o dziwnym przypadku.
- Aaaa, wiem, to mój pacjent - mówi seksuolog - To masochista z przedwczesnym wytryskiem.