Wsiada pijany facet do taksówki. Taksówkarz pyta:
- Gdzie jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej?
- Do dużego pokoju...
     74
W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem:
- Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała?
- A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu..
     63
Bóg przyjmuje umarłych. Nagle ktoś wbiega, rozgląda się i szybko wybiega.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Zdziwiony Bóg pyta sekretarza:
- Kto to jest?
- To z reanimacji.
     85
Do ruszającego autobusu biegnie facet, krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie autobus, bo się spóźnię do pracy!
- Panie kierowco! - Wołają pasażerowie. - Niech się Pan zatrzyma!
Zadowolony mężczyzna wsiada i mówi z ulgą:
- No, nie spóźniłem się do pracy. Bileciki do kontroli proszę!
     33
Sałatka Fibonacciego - bierzemy resztki wczorajszej sałatki i mieszamy z resztkami przedwczorajszej.
     68
- Mamo, czy to prawda, że Pan Bóg nas karmi?
- Oczywiście.
- I że dzieci przynosi bocian?
- Tak.
- I że prezenty rozdaje św. Mikołaj?
- Tak.
- To po co trzymamy w domu tatusia?
     48