Sprzedawca poleca policjantowi kupno maszynki do golenia:
- Niech pan kupi ten model. Wypróbowało go już tysiące klientów z całego świata!
- Nie, dziękuję. Wolałbym raczej coś nie używanego...
- Niech pan kupi ten model. Wypróbowało go już tysiące klientów z całego świata!
- Nie, dziękuję. Wolałbym raczej coś nie używanego...
Jasiu marudzi ojcu:
- Tato ja chcę na sanki!
- Jestem zmęczony - odpowiada ojciec - Nie ma mowy.
- Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
- Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
- Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!
- Tato ja chcę na sanki!
- Jestem zmęczony - odpowiada ojciec - Nie ma mowy.
- Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
- Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
- Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!
Nauczycielka do Jasia:
- Byłeś dziś niegrzeczny, zostaniesz ze mną po lekcjach.
- Mnie to obojętne, ale co ludzie sobie pomyślą?
- Byłeś dziś niegrzeczny, zostaniesz ze mną po lekcjach.
- Mnie to obojętne, ale co ludzie sobie pomyślą?
- Jak możesz mówić, że nie jestem romantyczny? A te wszystkie świeczki na podłodze?!
- Ale ułożyłeś z nich pentagram!
- Ale ułożyłeś z nich pentagram!
Wraca Jaś do domu ze świadectwem. Spotyka sąsiadkę.
- Jak tam Jasiu, świadectwo z czerwonym paskiem? - pyta sąsiadka.
- Nie, czerwony pasek zaraz tata dorobi.
- Jak tam Jasiu, świadectwo z czerwonym paskiem? - pyta sąsiadka.
- Nie, czerwony pasek zaraz tata dorobi.