Baśń o rybaku i rybce:
"Zarzucił rybak sieć w morze, wyciągnął ją, ale w sieci tylko trawy się naplątało...
Popalił rybak trawy...
A dalej - jak w bajce - i rybki gadają, i życzenia się spełniają..."

Stefan bije się z myślami:
"Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentka i po mnie też na pewno jakiś lekarz będzie sypiał ze swoją pacjentką", trochę uspokoił sumienie aż tu nagle głos ze środka:
"No tak Stefan, ale Ty jesteś przecież weterynarzem"

Na komisariat przybiega nagi policjant. Koledzy go pytają, co się stało, na co on odpowiada:
- Wracam do domu, żona leży naga w łóżku i mówi:
- "Rozbieraj się i prędko do roboty!".
No więc przybiegłem.

Kolega do Jasia:
- Ile razy mam Cię prosić, żebyś mi oddał pożyczone pieniądze?
- A przypomnij sobie, ile razy Cię prosiłem, żebyś mi je pożyczył?

Złapał głodny programista złotą rybę, no i jak zawsze trzy życzenia:
- Po-pierwsze, chce pokoju na całym świecie
Biedna ryba na to:
- Sorrki, za trudne, inne poproszę.
- No to niech Windows 95 się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie.

Na chatach facet to kobieta, kobieta to facet, a 12-letnia dziewczynka to agent CBŚ.