W szkole pani na matematyce:
- Johann, podaj definicje trojkata.
Wstaje Jasio i mowi:
- Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat
- Pala! UE/12345677/2002/Mat!
- UE/12345678/2002/Mat to kwadrat!
- Johann, podaj definicje trojkata.
Wstaje Jasio i mowi:
- Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat
- Pala! UE/12345677/2002/Mat!
- UE/12345678/2002/Mat to kwadrat!
Czym cię różni Żaba od najbardzieja?
- Żaba jest zielona, a najbardziej na brzuchu...
- Żaba jest zielona, a najbardziej na brzuchu...
Lekarz uważnie zbadał pacjentkę i powiedział:
- Pani Kowalska, mam dla pani dobrą wiadomość.
- Nie pani tylko panna Kowalska... - zaprotestowała pacjentka.
- Ach, to w takim razie mam dla panny złą wiadomość.
- Pani Kowalska, mam dla pani dobrą wiadomość.
- Nie pani tylko panna Kowalska... - zaprotestowała pacjentka.
- Ach, to w takim razie mam dla panny złą wiadomość.
Przychodzi blondynka do sklepu muzycznego.
Rozgląda się dłuższy czas a następnie zwraca się do sprzedawcy:
- Myślę, że się zdecydowałam. Proszę tę dużą czerwoną trąbkę i ten śliczny akordeon spod ściany.
Sprzedawca patrzy na blondynkę z politowaniem w oczach i mówi:
- Gaśnicę mogę pani sprzedać w ostateczności, ale jeśli chodzi o kaloryfer to nie ma mowy!
Rozgląda się dłuższy czas a następnie zwraca się do sprzedawcy:
- Myślę, że się zdecydowałam. Proszę tę dużą czerwoną trąbkę i ten śliczny akordeon spod ściany.
Sprzedawca patrzy na blondynkę z politowaniem w oczach i mówi:
- Gaśnicę mogę pani sprzedać w ostateczności, ale jeśli chodzi o kaloryfer to nie ma mowy!