Towarzysz Stalin wizytuje Polskę. Przelatuje nad hutą Katowice i zapragnął zobaczyć jak się tam pracuje. "Przewodnik" zapewnia:
- Towarzyszu Stalinie, tam sami ochotnicy.
- No to lądujemy na wizytację.
Na naprędce zwołanym apelu Stalin wypytuje:
- Ile macie lat towarzyszu?
- 20
- A wy?
- 25
- A wy
- Dożywocie
- Towarzyszu Stalinie, tam sami ochotnicy.
- No to lądujemy na wizytację.
Na naprędce zwołanym apelu Stalin wypytuje:
- Ile macie lat towarzyszu?
- 20
- A wy?
- 25
- A wy
- Dożywocie
Po długiej nocy na dyskotece, chłopak odprowadza dziewczynę do domu.
Są pod domem i mówi:
- Zrobiłabyś mi laseczkę.
- Chyba oszalałeś, nie tutaj!
- Ale tak szybko.
- Nie ma mowy jeszcze ktoś zobaczy.
Nagle otwierają się drzwi, w których stoi siostra:
- Ojciec każe Ci zrobić ta laskę a jak nie chcesz to ja mam mu zrobić, a jeżeli nie to on mu zrobi, tylko niech ten h...j zdejmie rękę z domofonu.
Są pod domem i mówi:
- Zrobiłabyś mi laseczkę.
- Chyba oszalałeś, nie tutaj!
- Ale tak szybko.
- Nie ma mowy jeszcze ktoś zobaczy.
Nagle otwierają się drzwi, w których stoi siostra:
- Ojciec każe Ci zrobić ta laskę a jak nie chcesz to ja mam mu zrobić, a jeżeli nie to on mu zrobi, tylko niech ten h...j zdejmie rękę z domofonu.
Kolega pyta Fąfarę:
- Czy w tym roku kupiłeś coś pod choinkę?
- Owszem, udało mi się kupić stojak.
- Czy w tym roku kupiłeś coś pod choinkę?
- Owszem, udało mi się kupić stojak.
Oburzona Małgosia mówi do Zosi:
- Zawiodłaś mnie! Nigdy nie przypuszczałam, że zdradzisz mój sekret!
- Wcale go nie zdradziłam!
- Jak to "nie zdradziłam"?
- Po prostu wymieniłam go na inny!
- Zawiodłaś mnie! Nigdy nie przypuszczałam, że zdradzisz mój sekret!
- Wcale go nie zdradziłam!
- Jak to "nie zdradziłam"?
- Po prostu wymieniłam go na inny!