Po aresztowaniu Siniawskiego zaczęto się zastanawiać, co z nim zrobić. Wywołano ducha Stalina, by się go poradzić. Przedstawiono mu sprawę. Stalin zapytał:
- A który to Siniawski? Sprawozdawca radiowy?
- Nie, towarzyszu Stalin, historyk literatury.
- Po co nam dwóch Siniawskich? Jednego sprzątnąć.
     70
- Skąd wracasz?
- Z salonu piękności!
- Był zamknięty?!
     61
Mama Jasia zauważyła go na podwórku i krzyczy:
- Jasiu nie pij wody z kałuży! Tam żyją zarazki!
Na to Jasiu
- Już nie bo przejechałem kilka razy rowerem!!
     57
Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu.
Wchodzą na pokoje, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!! Aaaaa!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz co tu jest grane!!! Tyle pieniędzy zapłaciliśmy, a tu myszy biegają w pokoju. Znasz przecież trochę angielski, a ja angielskiego ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...
     54
Doktor mówi do pacjenta:
- No no, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też pan chyba nie ma problemów?
- Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.
- Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii.
     59
Do Zakopanego przyjechało parę osób którzy koniecznie chcieli posłuchać górala co gra na kobzie.
- Nie wiecie gdzie mieszka baca co gra na kobzie? - pytają przechodnia.
- A tam na wierchu i pokazuje kierunek.
- Po dwóch godzinach oni tam doszli i pukają.
- Witajcie góralu to wy gracie na kobzie?
- Niii jo nie grom.
- To może wasza żona gra?
- Niii ona też nie gro.
- A macie brata?
- Mom.
- Gra na kobzie?
- Niii.
Bardzo zawiedzeni schodzą w dół i jak uszli już kawał drogi baca jeszcze ich widząc woła.
- Ej wycieczka i macha żeby wrócili.
Ostatkiem sił wchodzą i jak stanęli przed bacą on mówi:
- Wiecie, ja żem sobie jeszcze przypomniał,że przecież mom szwagra... ale on tyż nie gro na kobzie.
     119