Przed wojną do pewnej szkoły przyjeżdża sam prezydent Mościcki. Uczniowie przygotowali specjalny program uroczystości. Na wielkiej sali stoi całe grono pedagogiczne, uczennice i uczniowie. Na samym środku stoi dyrektor z dwójką uczniów - reprezentantów (dziewczynka i chłopiec). Wchodzi prezydent Mościcki i wita się z dyrektorem. Kłania się i mówi:
- Mościcki.
Podchodzi do chłopca wita go i mówi - Mościcki.
To samo do dziewczynki, wita ją i - Mościcki, a dziewczynka zmieszana na to:
- Mam, ale małe...
     62
Przychodzi baba do lekarza:
- Coś mnie w stawie szczypie.
A na to lekarz:
- Podejrzewam raka
     15
- Sąsiedzie, czemu pańska żona tak w nocy płakała? Czyżby pan się z nią źle obszedł?
- Wręcz przeciwnie, obszedłem się bez niej.
     26
Z zeszytów szkolnych:
- Dowodem kulistości Ziemi jest to, że kiedy statek dopłynie do horyzontu, to tonie.
- Jeż i jaskółka to zwierzęta, które pomagają rolnikowi w zjadaniu robaków.
- Katakumby to były starożytnie schrony przeciwlotnicze.
- Królów wybierano w dawnej Polsce na zasadzie erekcji.
- Chopin tęsknotę za ojczyzną wylewał na fortepian.
- Kaci nosili kiedyś maski, aby skazany nie mścił się na nich.
- Bolesław Krzywousty w swoim testamencie dał kawałek ziemi także swojej żonie Salmonelli.
- Jan Kochanowski, gdy był smutny, to pisał treny, a gdy miał dobry humor - fraszki.
- Harfa jest podobna do łabędzia, tylko gorzej pływa.
- Doprowadzając do wszystkich zakątków pokarmy, krew pełni rolę kelnera.
     125
Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkę wypili strzemiennego. Widza jelenia. Hrabia wypalił i nie trafił. No to wypili jeszcze raz. Znów widza jelenia. Hrabia znów wypalił i nie trafił. Znowu wypili. Jada dalej i widza jelenia.
- Hrabio, może teraz ja spróbuję?
- Dobrze Janie.
Jan strzelił i jeleń padł.
- Jak to zrobiłeś?
- Trzeba celować w środek stada...
     38
Winda: mąż, żona i śliczna dziewczyna. Niespodziewanie dziewczyna obraca się do mężczyzny i wali go w twarz:
- Cham! I to przy żonie!
Winda zatrzymuje się dziewczyna wychodzi, facet cały czerwony zaklina się:
- Kochanie słowo honoru...
- Już dobrze kochanie, to ja ją pogłaskałam...
     56