U lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszego dziecka.
     89
Klient w restauracji ciągle zawracał głowę kelnerowi. Najpierw poprosił, żeby podkręcił klimatyzację, bo jest za gorąco, potem prosił, żeby przykręcić, bo jest za zimno i tak w kółko przez pół godziny. Kelner był niespodziewanie cierpliwy i przychodził bez mrugnięcia okiem. W końcu inny klient zapytał kelnera, dlaczego nie pozbędzie się natręta.
- Och, naprawdę to mi nie robi różnicy - uśmiechnął się kelner - Nie mamy nawet klimatyzacji.
     77
Trzech amerykanów zbudowało sejf. Ciągle powtarzali, że nikt go nie otworzy. Zaprosili dla testu 2 polaków, 2 rusków i 2 szkopów. Powiedzieli im, że oni zgasza światło na 5 sekund i jeśli którejś z drużyn uda się w tym czasie otworzyć sejf może sobie zabrać całą jego zawartość, 40 mln.
Najpierw próbowały Niemcy - Amerykanie zapalają światło, a Niemiec grzebie się przy zamku.
Drudzy byli Rosjanie - też im się nie udało.
Na końcu Polacy - Amerykanin próbuj zapalić światło po 5 sekundach i nic, a z oddali słychać głos:
- Józek po co Ci ta żarówka skoro mamy 40 milionów?!
     75
Psychiatra mówi do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Ta zła to, że ma pan Alzheimera.
- A ta dobra?
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.
     50
Morze Północne, lodowaty wicher dmie jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
- W taka pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
- Jakiego nieszczęśliwego wypadku? - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem.
     27
Dwaj znajomi spotykają się na ulicy.
- Cześć, skąd idziesz?
- Od dentysty.
- Ile ci wyrwał?
- Pięćset złotych.
     63