Siedzi Kochanowski pod lipa i myśli "Co by tu napisać...". Patrzy na lipę i mówi:
- e... lipa już była
Patrzy na dom i mówi:
- e... dom też był
Zakasłał i mówi
- e... zdrowie też było. Hmm... co by tu napisać?
Pomyślał chwile i nagle zrywa się i biegnie do szopy. Wychodzi z siekiera w ręce i mówi:
-Urszulka chodź tu, tatuś ci wierszyk napisze.
     81
Podczas Wigilii:
- Jasiu dlaczego jesz zupę nożem? - pyta tata.
- Bo widelec przecieka.
     81
O północy jaskiniowiec wszedł do jaskini, zdjął skórę i położył się na legowisku koło śpiącej żony. Odwrócił się i na dobranoc pocałował ją w policzek.
Nad ranem jaskiniowca budzi energiczne szturchanie w łokieć. Odwraca się i z trwogą stwierdza, że leży obok tygrysa.
- Słuchaj stary! - mówi tygrys - Jesteś o wiele sympatyczniejszy niż twoja żona, którą wczoraj zjadłem. Gdybyś mnie w nocy nie pocałował w policzek, z pewnością zjadłbym i ciebie!
     71
W górach leży sobie naga panienka i się opala. Nagle zasnęła. Przechodzący obok niej turysta zniesmaczony widokiem nagiej kobiety zakrył jej łono kapeluszem. Gdy przechodzący potem baca zobaczył tą pannę z kapeluszem zaczął krzyczeć:
- O Jezusicku, chłopa wciągnęło!
     43
- Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta?
- Jaka pusta?! Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc!
- No, ale twoje płyty się nie sprzedają...
- Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe... co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?!
- Ja nie fan, ja ze skarbówki.
     40
Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta meczy się przy jego trzonowcach, wreszcie ociera pot z czoła i pyta facia:
- To co, zrobię przerwę na papierosa?
- O tak, tak, proszę!
I dentysta wyrwał mu obie jedynki...
     30