Na egzaminie ustnym z fizyki student napisał wzór. Profesor pyta go:
- Skąd pan wziął ten wzór?
- Z głowy! - odpowiada student.
- Panie... - mówi profesor - ... gdybym miał taką głowę, to bym na niej spodnie nosił!
     -36
Cuda się zdarzają. To potwierdzi każdy programista.
     27
W drodze na plebanie ksiądz spotyka prostytutkę, zatrzymuje się i mówi do niej:
- Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę!
- A to tędy tiry nie jeżdżą?
     53
Co różni studenta i kurę?
- Kura znosi jaja, a student musi znosić wszystko.
     36
Arabski dyplomata wizytujący pierwszy raz USA był na obiedzie w Departamencie Stanu. Wielki Emir nie był przyzwyczajony do takiej ilości soli w jedzeniu (frytki, sery, salami itp) więc co chwila wysyłał swojego służącego Abdula po szklankę wody. Raz po raz Abdul zrywał się i wracał z pełną szklanką, aż pewnego razu wrócił z pustymi rękami.
- Abdul, synu brzydkiego wielbłąda, gdzie moja woda? - zażądał wyjaśnień Wielki Emir
- Tysiąckrotne przeprosiny, O Najjaśniejszy - wyjąkał załamany Abdul - Biały człowiek siedzi na studni!
     92
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator
zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz -
warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka.
Skąd wziął się motocyklista ?
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą...
     57