Jak blondynka przechodzi na czas zimowy?
- Wkłada zegarek do lodówki!
     72
- Dzięki Bogu, w końcu dostałem rozwód, kamień z serca!
- I rogi z głowy...
     56
Przychodzi kolega do kolegi i mówi:
- Jak sobie pomyślę, jakim jestem inżynierem, to aż boję się iść do lekarza.
     40
Młody McIntosh wybrał się w podróż do Francji. Po powrocie ojciec wypytuje go o
wrażenia.
- Ach, wspaniale - opowiada młody Szkot - piękny kraj! Tylko ludzie jacyś dziwni. Wyobraź sobie, że pewnego razu, o drugiej w nocy do mojego hotelowego pokoju wpada
facet w piżamie, coś wrzeszczy, wymachuje rękami, tupie. Złapał wazon stojący na stole,
rzucił nim o podłogę, wreszcie wybiegł trzaskając drzwiami.
- A ty co na to? - pyta zdziwiony ojciec.
- Nic, ojcze, dalej sobie grałem na kobzie!
     62
- Jasiu dlaczego próbujesz wejść do tego kontaktu?!
- Noo, bo tata powiedział żebyśmy byli w kontakcie.
     91
Z zeszytów szkolnych:
- Obywatel po użyciu probierza trzeźwości zmienił kolor. To znak ze alkohol był używany.
- Żeby Kolumb mógł odkryć Amerykę to najpierw musiała być zakryta.
- Nie wiem jaki wybiorę zawód, ale będę piłkarzem.
- Koalicja w sejmie polega na bliższych stosunkach w ławie.
- Powstanie Listopadowe było w listopadzie, a Rewolucja Październikowa też.
- Joanna chodziła w czarnej sukni po ojcu.
- Poznać, że koń jest chory, po tym, że traci swą naturalną wesołość, i jest zamyślony.
- Na łące leżał Zosia, a przez jej środek płynął strumyk.
- Prometeusz dokonał włamania, wykradając ogień.
- Obraz tego chłopa był bardzo nędznie odziany.
     62