- Przeczytałeś trylogię Sienkiewicza?
- To trza było przeczyta?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisałem...
- To trza było przeczyta?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisałem...
- Jaki śliczny z ciebie chłopiec! - wykrzykuje ciocia. Nosek masz po mamusi, oczy po tatusiu, usta po babci...
- Spodnie po bracie i buty po siostrze! - dodaje Jasiu
- Spodnie po bracie i buty po siostrze! - dodaje Jasiu
Myśliwy opowiada koledze swoja przygodę łowiecka:
- Tego dnia polowałem na zająca. Już miałem go na muszce, gdy nagle z krzaków wyskoczył lis i wbił zęby w kark zająca.
Nie zdążyłem wystrzelić, gdy nagle z góry jak pocisk
spadł jastrząb, chwycił w szpony lisa oraz zająca i uniósł ich w powietrze.
- I co, i co?
- Mierzę dokładnie ze sztucera. Strzelam - spada lis. Mierzę drugi raz, strzelam - spada jastrząb.
- A zając, co z zającem?
- Zając, jak to zając, poleciał dalej...
- Tego dnia polowałem na zająca. Już miałem go na muszce, gdy nagle z krzaków wyskoczył lis i wbił zęby w kark zająca.
Nie zdążyłem wystrzelić, gdy nagle z góry jak pocisk
spadł jastrząb, chwycił w szpony lisa oraz zająca i uniósł ich w powietrze.
- I co, i co?
- Mierzę dokładnie ze sztucera. Strzelam - spada lis. Mierzę drugi raz, strzelam - spada jastrząb.
- A zając, co z zającem?
- Zając, jak to zając, poleciał dalej...
Szef do pracownika:
- Gdzie pan był? Wszędzie pana szukałem!
- No cóż, nie łatwo znaleźć dobrego pracownika.
- Gdzie pan był? Wszędzie pana szukałem!
- No cóż, nie łatwo znaleźć dobrego pracownika.