- Gdzie byłeś tak długo?
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
- Radiowóz mnie dogonił...
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem.
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę?
- Radiowóz mnie dogonił...
Mały Jasio podaje sprzedawczyni na targu słoiczek i prosi o nalanie śmietany.
- Płacisz złotówkę - mówi sprzedawczyni, podając pełny słoik.
- Mamusia położyła pieniążki na dnie słoika...
- Płacisz złotówkę - mówi sprzedawczyni, podając pełny słoik.
- Mamusia położyła pieniążki na dnie słoika...
Dlaczego na wsi kobiety szyją swoim mężom kalesony z folii?
- Bo pod folią szybciej rośnie.
- Bo pod folią szybciej rośnie.
Jasio mówi do mamy:
- Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować pod choinkę.
- Nie trzeba, syneczku. Jeśli chcesz mi sprawić przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki.
- Za późno, mamusiu. Kupiłem ci już perfumy.
- Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować pod choinkę.
- Nie trzeba, syneczku. Jeśli chcesz mi sprawić przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki.
- Za późno, mamusiu. Kupiłem ci już perfumy.
Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do Kościoła. Pyta się proboszcza, ile będzie kosztował ślub.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.
- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.
Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50zł.
Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.