Mąż wraca z pracy, zastaje swoja żonę w łóżku z kochankiem. Staje jak wryty.
- Jurek - mówi żona - ty się nie gap, ty się ucz!
- Jurek - mówi żona - ty się nie gap, ty się ucz!
Z zeszytów szkolnych:
- Pan Tomasz w młodości uganiał się za kobietami. Interesowały go sztuki piękne.
- Dwa przeciwległe punkty na globie nazywamy biegunkami.
- Kolej przewozi pasażerów, ludzi i cudzoziemców.
- Papieże zawsze mieszkali w Rzymie. Z ojca na syna żyli w celibacie. Pierwszy papież nazywał się Romulus.
- Hanka i Wasylek kochali się tak bardzo, że ona się utopiła, a on umarł z głodu.
- Pawie pióra wytwarza paw.
- Życie codzienne człowieka pierwotnego
- Mumia to żona faraona.
- Chłopi chodzili po polu pionowo i poziomo.
- Na dworze paw nadymał swój piękny ogon.
- Pan Tomasz w młodości uganiał się za kobietami. Interesowały go sztuki piękne.
- Dwa przeciwległe punkty na globie nazywamy biegunkami.
- Kolej przewozi pasażerów, ludzi i cudzoziemców.
- Papieże zawsze mieszkali w Rzymie. Z ojca na syna żyli w celibacie. Pierwszy papież nazywał się Romulus.
- Hanka i Wasylek kochali się tak bardzo, że ona się utopiła, a on umarł z głodu.
- Pawie pióra wytwarza paw.
- Życie codzienne człowieka pierwotnego
- Mumia to żona faraona.
- Chłopi chodzili po polu pionowo i poziomo.
- Na dworze paw nadymał swój piękny ogon.
45-letnia mama tłumaczy 19-letniemu synowi, informatykowi:
- Ile razy mam Ci powtarzać, że ja Cię urodziłam, a nie ściągnęłam z Internetu!
- Ile razy mam Ci powtarzać, że ja Cię urodziłam, a nie ściągnęłam z Internetu!
Po latach spotkało się trzech przyjaciół z LO. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja załatwię gdzieś cyjanek i dodam jej do kawy.
Ten po politechnice, zapodaje swój pomysł :
- Wezmę pożyczkę, kupie starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie!
Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi:
- A ja kupie dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuje, zrobię z tego kulę, wysuszę ja w mikrofali i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kule i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i walnę ja siekiera w plecy.
- Ja załatwię gdzieś cyjanek i dodam jej do kawy.
Ten po politechnice, zapodaje swój pomysł :
- Wezmę pożyczkę, kupie starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie!
Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi:
- A ja kupie dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuje, zrobię z tego kulę, wysuszę ja w mikrofali i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kule i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i walnę ja siekiera w plecy.
Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!