Wchodzi policjant do biblioteki a zdziwiona bibliotekarka pyta się:
- Co, deszcz pada?
- Co, deszcz pada?
Na budowie:
- Zenek, baranie. Nie przygotowałeś cementu!
Przechodzący obok ksiądz usłyszał to i z oburzeniem zwraca się do niego:
- Może tak łagodniej, Bóg tego słucha!
- Zenek, baranie. Nie przygotowałeś cemenciku!
- Zenek, baranie. Nie przygotowałeś cementu!
Przechodzący obok ksiądz usłyszał to i z oburzeniem zwraca się do niego:
- Może tak łagodniej, Bóg tego słucha!
- Zenek, baranie. Nie przygotowałeś cemenciku!
Gada dwóch facetów:
- Ja mojej teściowej powiedziałem żeby się odwaliła!
- A ona co na to?
- Nic
- Jak to nic?
- Nie było jej.
- Ja mojej teściowej powiedziałem żeby się odwaliła!
- A ona co na to?
- Nic
- Jak to nic?
- Nie było jej.
Policjant zapisał się do biblioteki. Pierwszą książką,jaką wypożyczył była książka telefoniczna.
Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
- I jak,spodobała się panu?
- Cóż... Akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!
Gdy ją oddawał, bibliotekarka zapytała:
- I jak,spodobała się panu?
- Cóż... Akcja może niezbyt szybka, ale ilu bohaterów!