Przychodzi baba do lekarza ze studentem w d**ie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!
Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą:
- Czy w waszym państwie płacicie podatki?
- Nie.
- Nie? A dlaczego?
- Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.
- Czy w waszym państwie płacicie podatki?
- Nie.
- Nie? A dlaczego?
- Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.
Siedzą dwie babeczki na ławeczce jedna mówi:
- Mój Stasiu będzie ogrodnikiem, bo ciągle kopie dołki w ogródku.
- A mój Jasiu będzie pilotem, bo jak wącha benzynę to mówi "ale odlot"!
- Mój Stasiu będzie ogrodnikiem, bo ciągle kopie dołki w ogródku.
- A mój Jasiu będzie pilotem, bo jak wącha benzynę to mówi "ale odlot"!
Mama jest na mnie zła za coś czego nie zrobiłem - użala się Jasio koledze.
- A za co, a czego nie zrobiłeś? - pyta kolega.
- Mojej pracy domowej.
- A za co, a czego nie zrobiłeś? - pyta kolega.
- Mojej pracy domowej.