Przyszła para do restauracji, kelner podaje menu i pyta co chcą zamówić, wpierw pyta Panią, czego sobie życzy.
- Pierwsze danie zupa, drugie schabowe na deser ciastko i kawa. - odpowiada dama
Pyta Pana, co dla niego, a Pani szybko mówi:
- Na pierwsze danie sałata, drugie danie sałata, na deser też sałata.
- A to dlaczego tylko sałata? - pyta zdziwiony kelner
- Bo pieprzy jak królik, to niech je, jak królik.
- Pierwsze danie zupa, drugie schabowe na deser ciastko i kawa. - odpowiada dama
Pyta Pana, co dla niego, a Pani szybko mówi:
- Na pierwsze danie sałata, drugie danie sałata, na deser też sałata.
- A to dlaczego tylko sałata? - pyta zdziwiony kelner
- Bo pieprzy jak królik, to niech je, jak królik.
Ślązak do górala:
- Baco, coś to wasze powietrze podejrzane.
- A dlacego to?
- Coś go nie widać.
- Baco, coś to wasze powietrze podejrzane.
- A dlacego to?
- Coś go nie widać.
Chłopak z kompanii łączności na randce z dziewczyna poszedł do parku. Usiedli na ławce i nic do siebie nie mówią. W pewnym momencie on mówi:
- Kochanie.
- Słucham.
- Nic, sprawdzenie łączności.
- Kochanie.
- Słucham.
- Nic, sprawdzenie łączności.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Czy ty wiesz, że mój mąż ma granatowego malucha?
- Naprawdę? Kupił?
- Nie, przytrzasnął drzwiami.
- Czy ty wiesz, że mój mąż ma granatowego malucha?
- Naprawdę? Kupił?
- Nie, przytrzasnął drzwiami.