Z zeszytów szkolnych:
- Jeż i jaskółka to zwierzęta, które pomagają rolnikowi w zjadaniu robaków.
- Kapitan spuszcza się zawsze ostatni.
- Żołnierze noszą zielone mundury, żeby udawać trawę.
- Siarka ma właściwości samobójcze.
- Kręgosłup składa się z kręgu i ogona.
- Oko ludzkie zbudowane jest na zasadzie aparatu fotograficznego.
- Jeśli podzielimy graniastosłup wzdłuż przekątnej podstawy, to otrzymamy dwie trumny.
- Kiedy Mieszek padł na twarz, niedźwiedź przyszedł powąchać go.
- Mieszek był jakby nieświeży.
- Kwas solny żre wszystko, co napotka na drodze i na szosie.
- Jeż i jaskółka to zwierzęta, które pomagają rolnikowi w zjadaniu robaków.
- Kapitan spuszcza się zawsze ostatni.
- Żołnierze noszą zielone mundury, żeby udawać trawę.
- Siarka ma właściwości samobójcze.
- Kręgosłup składa się z kręgu i ogona.
- Oko ludzkie zbudowane jest na zasadzie aparatu fotograficznego.
- Jeśli podzielimy graniastosłup wzdłuż przekątnej podstawy, to otrzymamy dwie trumny.
- Kiedy Mieszek padł na twarz, niedźwiedź przyszedł powąchać go.
- Mieszek był jakby nieświeży.
- Kwas solny żre wszystko, co napotka na drodze i na szosie.
Policjant chwali się narzeczonej:
- A poza tym czytam bardzo dużo książek.
- Naprawdę? A czytałeś Norwida?
- Nie. A kto to napisał?
- A poza tym czytam bardzo dużo książek.
- Naprawdę? A czytałeś Norwida?
- Nie. A kto to napisał?
Jakie jest najgorsze połączenie dwóch chorób?
- Sraczka i Alzheimer, biegniesz, ale nie wiesz dokąd.
- Sraczka i Alzheimer, biegniesz, ale nie wiesz dokąd.
- Jak leci?
- Super, tylko palce mnie strasznie bolą.
- A, co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.
- Super, tylko palce mnie strasznie bolą.
- A, co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.
Faceta zatrzymuje policjant i pyta:
- Pił pan?
- No dobra, piłem... Ale skąd pan wiedział? Jechałem slalomem albo przekroczyłem prędkość?
- Nie, proszę pana - odpowiada policjant. Nic innego nie tłumaczy tej grubej, brzydkiej kobiety siedzącej obok pana.
- Pił pan?
- No dobra, piłem... Ale skąd pan wiedział? Jechałem slalomem albo przekroczyłem prędkość?
- Nie, proszę pana - odpowiada policjant. Nic innego nie tłumaczy tej grubej, brzydkiej kobiety siedzącej obok pana.