Środek nocy. W domu profesora dzwoni telefon:
- Śpisz?! - krzyczą studenci.
- Śpię... - odpowiada zaspanym głosem profesor.
- A my się jeszcze uczymy!
- Śpisz?! - krzyczą studenci.
- Śpię... - odpowiada zaspanym głosem profesor.
- A my się jeszcze uczymy!
Dwóch więźniów rozmawia:
- Ile dostałeś?
- 15 lat...
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- Jak to?
- Teściowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaskę uciskową na szyje...
- Ile dostałeś?
- 15 lat...
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- Jak to?
- Teściowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaskę uciskową na szyje...
- Panie doktorze, to lekarstwo co mi pan wypisał, to na co jest?
- Na Bahamy. Jeszcze tylko 72 recepty...
- Na Bahamy. Jeszcze tylko 72 recepty...
Jaś z tatą są w operze. Jaś pyta:
- Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem?
- On jej nie grozi, on dyryguje.
- To czemu ta pani krzyczy?
- Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem?
- On jej nie grozi, on dyryguje.
- To czemu ta pani krzyczy?