Wsiada informatyk do taksówki.
Taksówkarz: Jaki adres ?
Informatyk: 192.168.0.13
Taksówkarz: Panie, nie da rady, nie dojadę, to adres prywatny...
Taksówkarz: Jaki adres ?
Informatyk: 192.168.0.13
Taksówkarz: Panie, nie da rady, nie dojadę, to adres prywatny...
Pewna blondynka pracuje w firmie jako sprzątaczka. Nagle podchodzi szef i mówi jej:
- Proszę dzisiaj jeszcze posprzątać windę.
Blondynka odpowiada:
- Dobrze, proszę pana, a mam posprzątać ją na wszystkich pietrach?
- Proszę dzisiaj jeszcze posprzątać windę.
Blondynka odpowiada:
- Dobrze, proszę pana, a mam posprzątać ją na wszystkich pietrach?
Jasio krzyczy na cały głos:
- Święty Mikołaju, przynieś mi zdalnie sterowanego robota!
Mama:
- Dlaczego tak wrzeszczysz? Przecież św. Mikołaj słyszy każdy szept.
- Ale tatuś jest w sąsiednim pokoju i może nie usłuszeć.
- Święty Mikołaju, przynieś mi zdalnie sterowanego robota!
Mama:
- Dlaczego tak wrzeszczysz? Przecież św. Mikołaj słyszy każdy szept.
- Ale tatuś jest w sąsiednim pokoju i może nie usłuszeć.
Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoją przy czołgu. Podchodzi do nich dowódca.
- Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
- Tak jest panie kapitanie!
- Żeby nie było niejasności - co jest najważniejsze w czołgu?
- Działo - mówi jeden.
- Nie,najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!
- Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
- Tak jest panie kapitanie!
- Żeby nie było niejasności - co jest najważniejsze w czołgu?
- Działo - mówi jeden.
- Nie,najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!