Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
- Wiesz, jaką sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku.
Mówi do kolegi:
- Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
- No problem, mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
- I jak?
- Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś: w łóżku nie jest lepsza od Twojej żony.
     84
Przychodzi baba do urzędu i wypisuje kartę. A urzędnik mówi:
- Musi się pani jeszcze podpisać
- Ale jak ja mam się podpisać?
- Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście
- Aha
Baba bierze kartę i pisze:
"Kochająca Babcia Ala"
     64
Pustą ulicą, późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi:
- Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony?
- Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj jest zielony.
- A właśnie, że nie.
Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą do stojącego niedaleko policjanta.
- Panie władzo, czy księżyc jest czerwony, czy zielony?
- Który? Ten z lewej, czy ten z prawej?
     111
If you don't make backups, you probably will.
     227
Profesor idzie do sali egzaminacyjnej, niosąc pełną szklankę herbaty.
- Proszę uważać, żebym kogoś z Państwa nie oblał.
     98
Baba i chłop jadą furmanką po autostradzie. Nagle wyprzedza ich motocyklista bez głowy. Chłop trochę się zdziwił, lecz nie zareagował. Za chwilę wyprzedził ich drugi motocyklista, także bez głowy... Po kilku następnych podobnych przypadkach zdziwienie chłopa sięgnęło zenitu i z wielkim trudem zaczął się zastanawiać zaistniałą sytuacją. Wreszcie klepie się w czoło i woła do baby:
- Ej, stara! Rzuć no tam tę kosę gdzieś wyżej.
     33