Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia.
Teść pokazuje jeden kciuk "up", na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwu ręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.

Tłumaczenie poniżej:
T: Mam flaszkę!
Ź: To mamy dwie!
T: Żmija w domu?
Ź: Są obie
T: To co, pijemy na klatce?
Ź: Nie, na śmietniku!
     54
Fąfara chwali się sąsiadowi:
- Podczas ostatniego polowania ustrzeliłem trzy kaczki.
- Dzikie kaczki?
- Dzikie to one nie były, ale ta ich właścicielka...
     60
Na wystawę sprzętu do obróbki drewna w Szwecji przyjechała również delegacja ze Związku Radzieckiego.
Chodzą, oglądają, nagle patrzą: piła motorowa.
Podchodzą i pytają: - A szto eta?
Na to Szwed: - To jest piła, którą drwal może ściąć nawet 50 drzew dziennie.
- O! Naprawdę?!
Ruscy pogoworili między sobą i, dawaj, zakupili piłę.
Ale wracają po tygodniu z reklamacją.
- Ty, Szwed! Ty nas oszukał! Najtęższy drwal w naszej tajdze to góra trzy drzewa dziennie dał radę tą piłą ściąć!
Szwed zdziwiony mówi:
- Niemożliwe... - wziął piłę w ręce, pociągnął, piła odpaliła.
A na to Ruski:
- Ty! Sasza! Smatri! Ona maje motor!
     19
Blondynka kupiła sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
- Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.
     253
Egzamin z zoologii:
- Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
- Nie wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie.
     91
- Dlaczego programista na umycie głowy zużywa całą butelkę szamponu?
- Bo w instrukcji jest napisane: nałożyć, spłukać, czynność powtórzyć.
     75