Blondynka w ciąży stoi przed lustrem. Patrzy, głaska się po brzuchu i mówi:
- Może to nie moje.
- Może to nie moje.
Przychodzi poobijany zając do knajpy i ryczy:
- Który chce w mordę!
Cisza...
- Który chce w mordę, no?!
Wstaje niedźwiedź...
- Ja chce w mordę.
- Eeep, to idź tam skąd ja przychodzę.
- Który chce w mordę!
Cisza...
- Który chce w mordę, no?!
Wstaje niedźwiedź...
- Ja chce w mordę.
- Eeep, to idź tam skąd ja przychodzę.
Mąż do żony:
- Jutro obcinamy naszemu psu ogon.
- Zwariowałeś?! Po co?
- Pojutrze przyjeżdża twoja mamusia i w tym domu nie będzie żadnych oznak radości!
- Jutro obcinamy naszemu psu ogon.
- Zwariowałeś?! Po co?
- Pojutrze przyjeżdża twoja mamusia i w tym domu nie będzie żadnych oznak radości!