Rozmawiają dwaj chłopcy:
- Kim chcesz zostać, jak dorośniesz?
- Policjantem. A ty?
- Bandytą. Będziemy znowu mogli się razem bawić!
     52
Policjant wraca późnym wieczorem do domu i mówi żonie:
- Napadła mnie banda chuliganów. Otoczyli mnie, zabrali portfel, zegarek...
- Nie miałeś ze sobą pistoletu?
- Oczywiście, że miałem, ale dobrze go ukryłem!
     10
Genowefa była u doktora. Doktor po badaniu powiedział, żeby Genowefa przyszła znowu za miesiąc i żeby przyniosła ze sobą próbki. Genowefa za cholerę nie wiedziała o co chodzi, ale wstyd jej się było przyznać. Po powrocie do domu zwierzyła się mężowi, Marianowi.
- Wiesz co - mówi Marian - idź do sąsiadki, ona jest salową w szpitalu to się zna na medycynie.
Genowefa poszła do sąsiadki, po kilkunastu minutach wraca podrapana, poobijana, z rozczochranymi włosami.
- Co się stało?! - pyta wstrząśnięty Marian.
- Zapytałam ją, co to są te próbki, a ona mi na to, żebym se nasikała do butelki.
No to jej powiedziałam, żeby se nas*ała do torebki i tak od słowa do słowa?
     53
Blondynka jedzie windą obok niej stoi facet. Facet pyta się:
- Na drugie?
Blondynka odpowiada:
- Halinka.
     49
Jak się witają ludzie bez rąk?
- Czołem
     -2
- Bierz mnie!
- Ależ kochanie, co Ty mówisz?
- Natychmiast! Wiem, że też tego pragniesz!
- Może i tak, ale jak, tak przy wszystkich?
- Co Cię inni obchodzą! Liczymy się tylko my!
- Ale nie powinnam...
- Bierz mnie, na co czekasz!
- No dobrze!!
Tak oto Lucyna kupiła sobie czwartą torebkę w tym tygodniu.
     14