Zbliżają się imieniny Jasia. Wieczorem, mówiąc pacierz, chłopiec głośno krzyczy:
- Daj mi, Boziu, na imieniny konia na biegunach!
- Czemu tak krzyczysz? - strofuje go babcia
- Bozia nie jest głucha!
- Bozia nie, ale ty babciu jesteś...
     9
Głuchy słyszał jak ślepy widział, że szczerbaty odgryzł włosy łysemu.
     49
Makler na giełdzie patrzy przez okno i cicho szepce - śnieg spadł...
Nagle z końca sali dobiega go krzyk:
- To kupuj, kupuj!
     42
Na policję wpada zziajany facet i krzyczy:
- Okradli mi sklep.
- A był poświęcony?
- Nie.
- To nie ma przestępstwa.
- A co jest?
- Kara boska.
     62
- Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy?
- Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy.
- Przecież ty masz własną działalność?
- Tak, ale w pracy jestem strasznym dupkiem.
     -33
Złapał głodny programista złotą rybę, no i jak zawsze trzy życzenia:
- Po-pierwsze, chce pokoju na całym świecie
Biedna ryba na to:
- Sorrki, za trudne, inne poproszę.
- No to niech Windows 95 się nie zawiesza.
- Dobra już, może być pokój na całym świecie.
     4