Oprowadza baca turystów po Tatrach, opowiada im o okolicy, pokazuje widoki. W końcu dodaje że Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące. Turyci pytają skąd wie to tak dokładnie.
- A no panocku trzy miesiąc temu był tu taki naukowiec dochtór i mówił, że Tatry mają dwa miliony lat.
- A no panocku trzy miesiąc temu był tu taki naukowiec dochtór i mówił, że Tatry mają dwa miliony lat.
Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę...
Przybiega dzieciak z kanistrem na stację benzynową i krzyczy:
- Dziesięć litrów benzyny, tylko szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła, ale jakby przygasa...
- Dziesięć litrów benzyny, tylko szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła, ale jakby przygasa...