Rozmawiają dwie blondynki:
- Dlaczego panikujesz?
- Za dwa miesiące mam ślub, a nie mam sukienki, sali ani kandydata na męża...
     17
Jeden przedszkolak mówi do drugiego:
- U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem.
- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.
     83
Przychodzi klient do serwisu komputerowego, pokazuje urwaną tackę napędu CD-ROM i mówi do serwisanta:
- Proszę pana, chciałem zgłosić reklamację. Urwała mi się ta podkładka na kawę.
     71
Pewien młody proboszcz podczas spotkania z biskupem poprosił o radę, jak prawić kazanie, aby nie było nudne. Doświadczony duchowny rzekł:
- Zacznij tak: "Zakochałem się...", zrób krótką przerwę i kontynuuj: "...w mężatce...", poczekaj, aż ludzie poszemrają i dodaj: "z dzieckiem". I znowu po chwili dokończ: "... na imię jej Maryja." Tym przyciągniesz ich uwagę.
Proboszcz wrócił i w niedzielę na mszy zastosował się do rady:
- Biskup się zakochał!...
- ...w mężatce...
- ...z dzieckiem...
- Mówił, jak ma na imię, ale zapomniałem.
     78
Kobieta, która jęczy w nocy nie warczy za dnia.
     -5
Fąfara pyta kolegę:
- Dlaczego ty zawsze nosisz buty o dwa numery za małe?
- Jestem na bezrobociu, mam obrzydliwą żonę, syn ma w szkole same jedynki, teściowa od rana do nocy wrzeszczy... Jedyna radością w moim życiu jest moment, gdy wieczorem zdejmuję buty.
     38