- Baco, jak tam wasz nowy sołtys?
- Jeszcze żem go po trzeźwemu nie widzioł.
- Co tak pije?
- Nie on, jo...
     43
Podczas nocy poślubnej młody małżonek po wejściu do łóżka odwrócił się tyłem do żony i ułożył do snu.
- Wiesz - mówi żona - a moja mama to mnie zawsze przed snem trochę popieściła...
- No, przecież nie będę w środku nocy po twoja mamę leciał...
     66
Wnuczek poszedł w Zaduszki z babcią do kościoła. Ksiądz czyta wypominki:
- Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila...
Chłopiec słucha, aż wreszcie zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw:
- Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi! - szepce.
     53
Nauczyciel napisał na tablicy wzór chemiczny i otworzył dziennik:
- Małgosiu, co to za wzór?
- To jest... No, mam to na końcu języka...
- Dziecko, wypluj to szybko! - mówi nauczyciel. - To kwas siarkowy...
     84
Nie przyjęli mnie na uniwersytet, towarzyszu dowódco. - żali się Pietka. - Zapytali, kto to Cezar. Powiedziałem im, że koń z piątego szwadronu...
- To nie twoja wina, Pietka - pociesza go Czapajew. - Gdy ciebie nie było, ja go do siódmego przeniosłem...
     80
W knajpie rozmawiają studenci:
- A byłeś na liście Schindlera?
- To Schindler puścił listę? Kiedy??!
     38