Trzecia w nocy. Telefon do serwisu bankomatowego jednego z banków.
- Halo! halo! Niech Pan mi pomoże!
- Co się stało? W czym mogę Panu pomóc?
- Proszę Pana! Jestem w bankomacie! Nie mogę stąd wyjść... Tu na nim jest napisany wasz numer, więc dzwonię do was bo mam komórkę...
- Jak to "w bankomacie"? Rozumiem że jest Pan w zamkniętym pomieszczeniu z bankomatem do którego Pan wszedł przeciągając kartę przez czytnik na zewnątrz...
- No właśnie, no właśnie - na zewnątrz takie coś było, a od środka nie ma!!
- Hmmm... a klamka w drzwiach jest?
- Ooooooo! Jest! Dziękuję!
     43
Dziennikarz z Europy pyta Eskimosa:
- Czy można u was pracować, gdy temperatura spada poniżej 40 stopni Celsjusza?
- Można, ale wtedy do pracy używamy kobiet...
     69
Nauczyciel polecił uczniom napisać zdanie ze słowem "cukier".
Mały Jasio napisał:
"Piję herbatę z cytryną".
- A gdzie cukier! - pyta nauczyciel.
- Rozpuścił się...
     38
Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w gardło. Następnego dnia, na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają i bełkotliwym głosem się pytają:
- Panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
Na to profesor:
- Nie, nie mogę.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy.
- No dobrze - zgodził się w końcu profesor.
Na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
- Chłopaki! Wnieście Zbyszka.
     45
Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wpierdolił cały makaron.
     51
Egzamin z filozofii. Profesor mówi do studenta:
- Proszę obejść stół dookoła. Student wykonuje polecenie.
Profesor:
- Proszę indeks, dwója!
Następny student - podobnie. Profesor do kolejnego:
- Proszę obejść stół dookoła.
- A w którą stronę?
Profesor:
- Pan zaliczył.
     11