Nauczyciel sprawdza zadanie domowe...
- Otwórzcie zeszyty... Jagoda, kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To czemu tej pracy domowej nie odrobiłaś?
- Bo jestem na diecie.
     72
Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek.
Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
- A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie?
- Ja go wreszcie nauczę chodzić!
     36
Szkot spotyka Szkota, jeden pyta:
- Kiedy przestałeś sie jąkać?
- Jak zamawiałem międzynarodową rozmowę do syna...
     51
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!
     36
Student do profesora:
- Panie psorze ma pan dwie różne skarpetki - żółtą i niebieską.
- A wie pan, w domu mam drugą taką samą parę.
     83
"Było morze, w morzu kołek
a ten kołek miał wierzchołek;
na wierzchołku siedział zając
i nogami przebierając śpiewał tak:
"Było morze, w morzu kołek..."
"
śpiewając tę piosenkę mój tata nieświadomy niczego nauczył mnie w dzieciństwie, na czym polega rekurencja...
     74