Na lekcji biologii nauczyciel pyta dzieci:
- Co najbardziej lubicie?
Gosia mówi, że banany i jabłka. Tomek, że bułkę z masłem i szynką.
- Jasiu, a ty co lubisz?
- Ja lubię 18 letnie panienki.
- Jasiu na jutro masz przyjść z tatą.
Na następny dzień Jaś przychodzi do szkoły bez taty i siada na samym końcu.
- Jasiu czemu przyszedłeś bez taty i czemu siedzisz na końcu?
- No, bo tata mi powiedział, że skoro nie lubi Pan 18 letnich panienek, to musi być pan pedałem i mam być z dala od Pana.
     77
Na lekcji języka polskiego pani mówi do Jasia:
- Jasiu na dzisiaj miałeś nauczyć się wierszyka, więc go powiedz.
- Na wysokich górach Himalajach. słoń powiesił się na jajach.
- Jasiu! Bardzo brzydki wierszyk. Na jutro masz umieć nowy!
Dzień później:
- Jasiu, powiedz wierszyk, który przygotowałeś.
- Na wysokich górach Himalajach...
- Jasiu!
- Słoń powiesił się na trąbie.
- Aha.
- I jajami w skałę rąbie.
     120
Przyszedł Jasiu ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę.
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42.
- A za co w mordę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
Tu ojciec zdziwiony:
- Przecież to jeden h*j!
- No, też tak powiedziałem.
     78
Stoi mały Jasiu na przystanku i czeka na tramwaj. Obok stoi elegancka paniusia. Nagle zawiał wiatr i poderwał jej spódnicę do góry. Złapała, szybko opuściła na dół i mówi do Jasia:
- Niezły mam refleks, chłopczyku, prawda?
- Nie wiem jak pani, ale my na to mówimy pupa.
     90
Jasio przewrócił się, stłukł kolano i zaczął głośno przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i mówi:
- To nieładnie! Jesteś za mały, żeby tak przeklinać!
- Wszyscy mi tłumaczą, że jestem już za duży, żeby płakać! To co ja mam w końcu robić, kiedy sobie stłukę kolano?!
     83
Jasiu kopie dół w ogródku. Sąsiad się pyta:
- Co Jasiu robisz?
- Robię pogrzeb dla mojej ryby.
- A dlaczego taki duży?
- Bo moja ryba jest w pańskim kocie.
     102
Jasiu u spowiedzi mówi do księdza:
- Pszę księdza zgwałciłem kurę.
- Tak? A jak to zrobiłeś?
- No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo.
- Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała.
     69
Małgosia ma pierwsza miesiączkę. Nie wie co się stało i pokazuje Jasiowi swój problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka. Na mój gust, to Ci jaja urwało.
     74
- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi dziesięcioletni Jasiu.
- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.
- A kto lubi, będziemy uważali.
     106
- Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek...
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...
- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...
     105