Hrabia krzyczy:
- Janie! Janie!
- Tak jaśnie Panie?
- Szklankę wody, biblioteka płonie!
- Janie! Janie!
- Tak jaśnie Panie?
- Szklankę wody, biblioteka płonie!
- Wisi Baca na drzewie na jednej ręce i czyta ksiażkę, którą trzyma w drugiej.
Przechodzący turysta przystaje i mówi:
- Baco! We wsi powiadają, że Baca ma zdolności parapsychiczne!
Na to Baca:
- A głupoty gadają!
Na to turysta odchodzi w swoją stronę. Baca, dalej wisząc na drzewie puszcza gałąź na której wisiał i przewraca ze spokojem kartkę, wisząc w powietrzu.
- Oj, pierdolą głupoty w tej wsi, oj pierdolą!
Przechodzący turysta przystaje i mówi:
- Baco! We wsi powiadają, że Baca ma zdolności parapsychiczne!
Na to Baca:
- A głupoty gadają!
Na to turysta odchodzi w swoją stronę. Baca, dalej wisząc na drzewie puszcza gałąź na której wisiał i przewraca ze spokojem kartkę, wisząc w powietrzu.
- Oj, pierdolą głupoty w tej wsi, oj pierdolą!
Jasiu pyta mamę:
- Mamo czy dziś jest piękny dzień?
- Dlaczego pytasz synku ?
- Bo pani powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje.
- Mamo czy dziś jest piękny dzień?
- Dlaczego pytasz synku ?
- Bo pani powiedziała, że pewnego pięknego dnia zwariuje.
Dzieci miały ułożyć zdanie ze słowem "ananas". Ułożyły historyjki w stylu:
- Ananas, pomarańcza i cytryna to owoce z ciepłych krajów.
Jasio był oryginalny i ułożył zdanie:
- Wczoraj ojciec kupił kiełbasę. Po czym sam ją całą zjadł, a na nas nawet nie popatrzył.
- Ananas, pomarańcza i cytryna to owoce z ciepłych krajów.
Jasio był oryginalny i ułożył zdanie:
- Wczoraj ojciec kupił kiełbasę. Po czym sam ją całą zjadł, a na nas nawet nie popatrzył.
- Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
- Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
- Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
- Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!
- Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
- Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
- Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!