Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
Kolega:
- Tak... czasem medycyna jest bezsilna.
- Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
Kolega:
- Tak... czasem medycyna jest bezsilna.
Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tylu po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
- Pss...! Zdał pan, proszę indeks...
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tylu po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
- Pss...! Zdał pan, proszę indeks...
On i ona siedzą blisko siebie na kanapie.
- Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż.
- Przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie a czas leci.
- Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż.
- Przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie a czas leci.
Przychodzi córeczka do domu i chwali się mamie:
- Mamusiu, wszystkie dzieci umiały liczyć do 5-ciu, a ja do 10-ciu. Czy to dlatego, że jestem Blondynką??
- Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi następnego dnia i mówi:
- Mamo, wszystkie dzieci umiały alfabet do "c", a ja do "e". Czy to dlatego, że jestem blondynką??
- Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi w kolejny dzień zapłakana i mówi:
- Mamo, dzieci śmiały się, że mam duże piersi. Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Nie kochanie. To dlatego, że ty masz 14 lat, a one tylko 7.
- Mamusiu, wszystkie dzieci umiały liczyć do 5-ciu, a ja do 10-ciu. Czy to dlatego, że jestem Blondynką??
- Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi następnego dnia i mówi:
- Mamo, wszystkie dzieci umiały alfabet do "c", a ja do "e". Czy to dlatego, że jestem blondynką??
- Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi w kolejny dzień zapłakana i mówi:
- Mamo, dzieci śmiały się, że mam duże piersi. Czy to dlatego, że jestem blondynką?
- Nie kochanie. To dlatego, że ty masz 14 lat, a one tylko 7.
Idzie sobie puszysty, malutki zajączek wzdłuż ruczaju.
Patrzy, a w trawce zieloniutkiej coś się błyszczy.
Podchodzi pluszaczek blisko - złota rybka.
- Wpuść mnie do rzeczki, zajączku, bo umrę tu - prosi rybka.
- Nie, nie wpuszczę - droczy się zajączek.
- Wpuść, a spełnię twoje życzenie.
- OK - mówi zajączek i wpuszcza rybkę do wody.
- A życzenie? - pyta radośnie rybeczka.
- Zdychaj, szmato!
Patrzy, a w trawce zieloniutkiej coś się błyszczy.
Podchodzi pluszaczek blisko - złota rybka.
- Wpuść mnie do rzeczki, zajączku, bo umrę tu - prosi rybka.
- Nie, nie wpuszczę - droczy się zajączek.
- Wpuść, a spełnię twoje życzenie.
- OK - mówi zajączek i wpuszcza rybkę do wody.
- A życzenie? - pyta radośnie rybeczka.
- Zdychaj, szmato!