- Maaamooo, ja niee chcę iść do szkoły!
- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!
- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!
- Jasiu! Idż do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.
- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!
- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem!
- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!
- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!
- Jasiu! Idż do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.
- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!
- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem!
Gość zwraca się do kelnera:
- Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą.
- Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!
- Miesiąc temu jadłem tutaj doskonałą pieczeń. Proszę o taką samą.
- Niech szanowny pan chwilkę poczeka. Zapytam w kuchni, czy jeszcze jej trochę zostało!
Z zeszytów szkolnych:
- Górnik pogłaskał konia po głowie i cicho zarżał.
- Car się zlitował i zamienił mu karę śmierci na żywot wieczny.
- Ludność Italli wzrasta szybko dzięki odwadze jej mieszkańców.
- Husaria to ciężka jazda z piórami na przełomie XVI i XVII w.
- Homo sapiens - jest nim obecnie człowiek.
- Cały ciężar utrzymania chłopa w Egipcie spadał na barki kobiet.
- Gdy nadszedł dzień wesela, Boryna ruszył na pannę młodą.
- Głównym składnikiem krwi są czerwone ciałka zieleni.
- Indianie zabijali i skalpowali, co popadnie.
- Gipsu używamy do leczenia narciarzy.
- Górnik pogłaskał konia po głowie i cicho zarżał.
- Car się zlitował i zamienił mu karę śmierci na żywot wieczny.
- Ludność Italli wzrasta szybko dzięki odwadze jej mieszkańców.
- Husaria to ciężka jazda z piórami na przełomie XVI i XVII w.
- Homo sapiens - jest nim obecnie człowiek.
- Cały ciężar utrzymania chłopa w Egipcie spadał na barki kobiet.
- Gdy nadszedł dzień wesela, Boryna ruszył na pannę młodą.
- Głównym składnikiem krwi są czerwone ciałka zieleni.
- Indianie zabijali i skalpowali, co popadnie.
- Gipsu używamy do leczenia narciarzy.
Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
- Miał!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę.
Kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Może ja mówiłem niewyraźnie?
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
- Miał!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę.
Kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Może ja mówiłem niewyraźnie?
Śniadanie w wojsku. Żołnierze sprzeczają się, czy w kubkach mają kawę czy herbatę.
Z okienka wychyla się kucharz i woła:
- Chłopcy, komu jeszcze dolać kakao?
Z okienka wychyla się kucharz i woła:
- Chłopcy, komu jeszcze dolać kakao?