Jedzie Niemiec swoim nowym BMW i nagle wpada nim na drzewo.Udało mu się wykaraskać z auta ale te niestety było w opłakanym stanie.Stojąc zaczyna biadolić:
- Mój Boże,takie nieszczęście.Mój nowiutki samochód,3 miesiące na niego oszczędzałem a tu taka tragedia.
Zrozpaczony patrzy, a tu Polak wpada swoim nowym maluchem na sąsiednie drzewo. Wysiada z samochodu i zaczyna biadolić:
- Mój Boże, takie nieszczęście. Pół życia oszczędzałem na ten samochód a tu taka tragedia.Straciłem dorobek swojego życia.
Słysząc to odzywa się Niemiec:
- To po co kupowałęś taki drogi model?
- Mój Boże,takie nieszczęście.Mój nowiutki samochód,3 miesiące na niego oszczędzałem a tu taka tragedia.
Zrozpaczony patrzy, a tu Polak wpada swoim nowym maluchem na sąsiednie drzewo. Wysiada z samochodu i zaczyna biadolić:
- Mój Boże, takie nieszczęście. Pół życia oszczędzałem na ten samochód a tu taka tragedia.Straciłem dorobek swojego życia.
Słysząc to odzywa się Niemiec:
- To po co kupowałęś taki drogi model?
Jest małżeństwo z kilkuletnim stażem.
Mąż mówi do zdenerwowanej żony gdy popsuł się im telewizor przedstawiając to w samych superlatywach:
- Popatrz! Kowalscy z dołu zazdrościli nam telewizora.
- No... 14 lat temu - odpowiada żona
Mąż mówi do zdenerwowanej żony gdy popsuł się im telewizor przedstawiając to w samych superlatywach:
- Popatrz! Kowalscy z dołu zazdrościli nam telewizora.
- No... 14 lat temu - odpowiada żona
Lekarz dzwoni w środku nocy do hydraulika, bo woda zalała piwnicę jego willi. Hydraulik przybywa z ociąganiem. Staje na schodach, wrzuca do zalewającej piwnicę wody dwie uszczelki i mówi:
- Jeśli do jutra się nie poprawi, proszę zadzwonić
- Jeśli do jutra się nie poprawi, proszę zadzwonić
Pewien uczciwy lekarz na świadectwie zgonu, w rubryce "przyczyna śmierci" złożył swój podpis...
Jaś opowiada koledze:
- Moja papuga napiła się benzyny, obleciała cały dom i spadła.
- Umarła?
- Nie, zabrakło jej benzyny.
- Moja papuga napiła się benzyny, obleciała cały dom i spadła.
- Umarła?
- Nie, zabrakło jej benzyny.
Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.