W gospodzie przy butelce wódki spotykają się dwaj chłopi. Jeden mówi:
- Mój koń jest bardzo mądry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie albo nie.
- Mój koń jest bardzo mądry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie albo nie.
Hrabia do Jana:
- Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.
- Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.
Jasio chwali się koleżance:
- Wiesz? Niedawno złapałem pstrąga takiego, jak moja ręka!
- Niemożliwe, nie ma takich brudnych pstrągów!
- Wiesz? Niedawno złapałem pstrąga takiego, jak moja ręka!
- Niemożliwe, nie ma takich brudnych pstrągów!
Dwóch policjantów zatrzymuje blondynkę i pyta:
- Jak pani ma na imię?
- Ewa
- Ile ma pani lat?
- 30
- Kim jest pani z zawodu?
- Eeee...
- Czym się pani zajmuje?
- No...można powiedzieć, że chodzę od latarni do latarni.
- Stasiu, pisz elektromonter.
- Jak pani ma na imię?
- Ewa
- Ile ma pani lat?
- 30
- Kim jest pani z zawodu?
- Eeee...
- Czym się pani zajmuje?
- No...można powiedzieć, że chodzę od latarni do latarni.
- Stasiu, pisz elektromonter.
Żona usłyszała nowe słowo - konsternacja, więc pyta męża:
- Co to jest konsternacja?
- Jakby ci to wyjaśnić. Wyobraź sobie taką sytuację: wracasz wcześniej z pracy i zastajesz mnie w łóżku z nagą kobietą i to by właśnie była taka konsternacja...
- Aha, rozumiem, czyli jeśli ty byś wrócił wcześniej z pracy i zobaczył mnie w łóżku z nagim mężczyzną, to też by to była konsternacja?
- Nie kochanie, to byłoby kure*two...
- Co to jest konsternacja?
- Jakby ci to wyjaśnić. Wyobraź sobie taką sytuację: wracasz wcześniej z pracy i zastajesz mnie w łóżku z nagą kobietą i to by właśnie była taka konsternacja...
- Aha, rozumiem, czyli jeśli ty byś wrócił wcześniej z pracy i zobaczył mnie w łóżku z nagim mężczyzną, to też by to była konsternacja?
- Nie kochanie, to byłoby kure*two...