- Wojtek, wyście taki mądrala, wsytko prawie wiycie, to powiydzcie wiela jest prowd?
Gazda na to:
- Jo znom jino trzy. Piyrso to świynto prowda, drugo tyż prowda, i trzecio gówno prowda.
Gazda na to:
- Jo znom jino trzy. Piyrso to świynto prowda, drugo tyż prowda, i trzecio gówno prowda.
Po potężnej bibce budzi się brać studencka... i słychać taki oto dialog:
- Coooo dziś mamy?
- Wtorek chybaaa...
- Nie tak dokładnieee... sesja zimowa czy letnia?
- Coooo dziś mamy?
- Wtorek chybaaa...
- Nie tak dokładnieee... sesja zimowa czy letnia?
- Dlaczego programista na umycie głowy zużywa całą butelkę szamponu?
- Bo w instrukcji jest napisane: nałożyć, spłukać, czynność powtórzyć.
- Bo w instrukcji jest napisane: nałożyć, spłukać, czynność powtórzyć.
Spotykają się na księżycu Anglik, Rusek no i Polak.
Anglik mówi:
- Ja mam tu pierwszeństwo bo mnie tu NASA przysłała!
A na to Rusek:
- Ja mam pierwszeństwo bo mnie ZSRR przysłało.
Po chwili pytają się Polaka, a co tu robi.
- Ja z wesela wracam...
Anglik mówi:
- Ja mam tu pierwszeństwo bo mnie tu NASA przysłała!
A na to Rusek:
- Ja mam pierwszeństwo bo mnie ZSRR przysłało.
Po chwili pytają się Polaka, a co tu robi.
- Ja z wesela wracam...
Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...