- Panie doktorze! Ostatnio przez moją teściową mam straszne sny!
- Proszę powiedzieć co się panu ostatnio śniło.
- Przez całą noc uciekałem przed teściową, która goniła mnie z krokodylem na smyczy. Niech pan sobie wyobrazi, wredny pysk, paskudne żółte zęby, i te przekrwione oczy!!
- Rozumiem...
- A krokodyl był jeszcze gorszy!
- Proszę powiedzieć co się panu ostatnio śniło.
- Przez całą noc uciekałem przed teściową, która goniła mnie z krokodylem na smyczy. Niech pan sobie wyobrazi, wredny pysk, paskudne żółte zęby, i te przekrwione oczy!!
- Rozumiem...
- A krokodyl był jeszcze gorszy!
Oficer rosyjski ma za zadanie wytłumaczyć żołnierzom zniszczenia wywołane przez bombę atomową. Zaczyna tak:
- Żołnierze! Wyobraźcie sobie dwadzieścia... nie, pięćdziesiąt... nie, sto skrzynek wódki, których nie ma kto wypić.
- Żołnierze! Wyobraźcie sobie dwadzieścia... nie, pięćdziesiąt... nie, sto skrzynek wódki, których nie ma kto wypić.
Jedzie kierowca ponad 100 km na godzinę. Pan policjant go zatrzymał i powiedział:
- Czy nie wie pan, że możesz się zderzyć z innym samochodem?
- Z innym samochodem? Na chodniku?
- Czy nie wie pan, że możesz się zderzyć z innym samochodem?
- Z innym samochodem? Na chodniku?