Zenek po pracy poszedł na piwko. Kiedy lekko podchmielony wrócił do domu, zastał w przedpokoju żonę w masce p-gaz i stroju sado-maso, którą od tyłu ostro zapinał sąsiad. Wpierdolił sąsiadowi, żonę wyrzucił na klatkę schodową a sam
wyciągnął piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami zastanawiał się co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał się po pokoju, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania.
wyciągnął piwko z lodówki i zasiadł przed telewizorem. Pstrykając kanałami zastanawiał się co zrobić z tą dziwną sytuacją. W końcu rozejrzał się po pokoju, wstał, przeprosił sąsiada, wpuścił sąsiadkę z powrotem do środka i poszedł do swojego mieszkania.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z seksem...
- A brom brała Pani dzisiaj?
- A jeszcze żem dzisiaj nie brombrała.
- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z seksem...
- A brom brała Pani dzisiaj?
- A jeszcze żem dzisiaj nie brombrała.
Po przebadaniu pacjenta lekarz oznajmia:
- Jest pan zdrów jak koń.
- Słucham?
- No... jest pan zdrów jak ryba!
- Kurde, nie wiedziałem, że trafiłem do weterynarza...
- Jest pan zdrów jak koń.
- Słucham?
- No... jest pan zdrów jak ryba!
- Kurde, nie wiedziałem, że trafiłem do weterynarza...
Siedzą Araby w okopach i korzystając z chwili przerwy w ostrzeliwaniu jeden pyta drugiego:
Która godzina?
- Arab wziął patyk, odchylił nim jaja wielbłąda i powiedział:
- Za piętnaście trzecia
Arab się trochę zdziwił, ale przemilczał. Minęło trochę czasu i Arab znowu pyta Araba:
- Która godzina?
Ten znowu dotknął jaj wielbłąda i powiedział:
- Dziesięć po czwartej
Pytający o godzinę Arab znowu się zdziwił, ale tym razem zapytał:
Jak ty to robisz? Dotykasz jaj wielbłąda i wiesz która jest godzina?
Na to Arab mu odrzekł.
- Podejdź tutaj.
Ten podszedł do niego a Arab wziął patyk odsynął na bok wielbłądzie genitalia i rzekł:
-Spójrz, tam jest ratusz.
Która godzina?
- Arab wziął patyk, odchylił nim jaja wielbłąda i powiedział:
- Za piętnaście trzecia
Arab się trochę zdziwił, ale przemilczał. Minęło trochę czasu i Arab znowu pyta Araba:
- Która godzina?
Ten znowu dotknął jaj wielbłąda i powiedział:
- Dziesięć po czwartej
Pytający o godzinę Arab znowu się zdziwił, ale tym razem zapytał:
Jak ty to robisz? Dotykasz jaj wielbłąda i wiesz która jest godzina?
Na to Arab mu odrzekł.
- Podejdź tutaj.
Ten podszedł do niego a Arab wziął patyk odsynął na bok wielbłądzie genitalia i rzekł:
-Spójrz, tam jest ratusz.
Idzie chłopak przez las i słyszy głos żaby dobiegający z trawy:
- Jestem zaklętą księżniczką. Odczarujesz mnie, jeżeli mnie pocałujesz.
Chłopak uśmiechnął się, schował żabę do kieszeni i poszedł dalej. Żabka zrozpaczona straciła nadzieję na zdjęcie klątwy i pyta go:
- Słuchaj, czemu ty jesteś taki dziwny? Mógłbyś przez rok robić ze mną, co zechcesz, a ty nic...
Chłopak wyjął żabkę i mówi:
- Jestem informatykiem, na dziewczyny nie mam czasu, ale gadająca żaba to fajny gadżet.
- Jestem zaklętą księżniczką. Odczarujesz mnie, jeżeli mnie pocałujesz.
Chłopak uśmiechnął się, schował żabę do kieszeni i poszedł dalej. Żabka zrozpaczona straciła nadzieję na zdjęcie klątwy i pyta go:
- Słuchaj, czemu ty jesteś taki dziwny? Mógłbyś przez rok robić ze mną, co zechcesz, a ty nic...
Chłopak wyjął żabkę i mówi:
- Jestem informatykiem, na dziewczyny nie mam czasu, ale gadająca żaba to fajny gadżet.