Mówi blondynka do koleżanki:
- Mój pies chyba się na mnie obraził.
- A skąd wiesz?
- Nie odzywa się do mnie.
- Mój pies chyba się na mnie obraził.
- A skąd wiesz?
- Nie odzywa się do mnie.
Facet miał kota, który był niereformowalny. Wszędzie brudził itd. Postanowił się go pozbyć, więc wsadził do samochodu i wywiózł za miasto.
Wraca zadowolony do domu, a kot na fotelu.
Złapał znów kota do samochodu i wywiózł do jakiejś wioski. Znów wraca zadowolony, a kot na fotelu.
Złapał nerwa i wywiózł go do jakiegoś lasu....
Po jakimś czasie dzwoni do domu:
- Kot jest?
- Jest
- Yo daj go do telefonu, bo zabłądziłem...
Wraca zadowolony do domu, a kot na fotelu.
Złapał znów kota do samochodu i wywiózł do jakiejś wioski. Znów wraca zadowolony, a kot na fotelu.
Złapał nerwa i wywiózł go do jakiegoś lasu....
Po jakimś czasie dzwoni do domu:
- Kot jest?
- Jest
- Yo daj go do telefonu, bo zabłądziłem...
Policja zrobiła obławę.
Zamknęli dla ruchu jedną ulicę i przesłuchiwali przechodniów.
- Pana zawód!
- Księgowy....
- Następny!
- Krawcowa...
- Następny!
- A ja...chodzę tak sobie od latarni do latarni
- Pisz! Elektryk!
Zamknęli dla ruchu jedną ulicę i przesłuchiwali przechodniów.
- Pana zawód!
- Księgowy....
- Następny!
- Krawcowa...
- Następny!
- A ja...chodzę tak sobie od latarni do latarni
- Pisz! Elektryk!
U dentysty w fotelu siedzi przerażony mężczyzna:
- Panie doktorze, jeszcze jedno pytanie. Czy na pewno potrafi pan bezboleśnie wyrwać zęba?
- No, nie zawsze. Tydzień temu, na przykład, podczas wyrywania zwichnąłem sobie rękę.
- Panie doktorze, jeszcze jedno pytanie. Czy na pewno potrafi pan bezboleśnie wyrwać zęba?
- No, nie zawsze. Tydzień temu, na przykład, podczas wyrywania zwichnąłem sobie rękę.
Rodzina jaskiniowców przyjechała na wypoczynek w góry. Wchodzą do luksusowego hotelu "Jaskiniowy raj" i pytają recepcjonistkę:
- Czy ma pani jakąś dużą, ładną jaskinię z widokiem na Giewont?
Recepcjonistka wychodzi na chwilę do piwnicy, wraca z kilofami oraz łopatami i mówi:
- Oto narzędzia, proszę wybrać skałę i wykuć sobie odpowiednio dużą jaskinię!
- Czy ma pani jakąś dużą, ładną jaskinię z widokiem na Giewont?
Recepcjonistka wychodzi na chwilę do piwnicy, wraca z kilofami oraz łopatami i mówi:
- Oto narzędzia, proszę wybrać skałę i wykuć sobie odpowiednio dużą jaskinię!